poniedziałek, 24 stycznia 2011

Rachael


Tak jak zapowiadałem… Epka Rachael ujrzała światło dzienne. Wrzucam ją z lekkim opóźnieniem i chociaż spóźniony to jednak chciałbym opisać swoje wrażenia po przesłuchaniu tego materiału. Na samym początku napiszę, że twórczości Rachael przyglądam się od dłuższego czasu. Pierwszy raz miałem okazję usłyszeć tę grupę podczas ich akustycznego setu i przyznam, że zachwyciłem się tą muzyką. Od tamtej pory prawie regularnie pojawiam się na ich koncertach. Dodam, że nie małą radość sprawia mi to, że mogę obserwować to jak ta muzyka ewoluuje wraz z upływającym czasem. Kapela pochodzi z Polski, a dokładnie z Warszawy i zajmuje się mieszanką psychodelicznych i garażowych brzmień. Po perturbacjach personalnych aktualny skład zespołu tworzą: Szymon Witecki, Michał Kropiński i Dominik Ulicki. Epka Add a Little bit of tabbaco zawiera 4 tracki, które łącznie trwają 15 minut 50 sekund. Po przesłuchaniu tego materiału nasunęła mi się myśl, że są to 4 rockowe żywioły. Add a Little… otwiera utwór Burn slowly and see. Zdecydowanie, mój faworyt - wywołuje skojarzenia z czymś… nieokreślenie ciepłym, gorącym. Bas i gitara zamiast prądu pobierają z gniazdek ogień stały i ogień zmienny. Takie mam wrażenie i wcale nie mam zamiaru chować wyciągniętej w kierunku tego płomienia dłoni. W tym utworze, nawiedzonym zaśpiewom Mike’a, wtóruje mała instrumentalna improwizacja i bębny w klimacie The Black Angels. Drugim utworem jest Grass. Balladowy, relaksujący. Słuchając tego utworu mam nieodpartą chęć, by położyć się gdzieś na ziemi wśród „trawy” i odprężyć się. Jeżeli wiecie o co mi chodzi? Przy You’re like a high muszę nabrać dużo powietrza w płuca i przygotować się na grę uwodzenia… a w rezultacie na dziki seks, który spali wszystkie pochłonięte do tej pory kalorie! Do kompletu żywiołów brakuje jeszcze wody. A w zestawie utworów pozostał już tylko (albo aż) Watchsick, który jako pierwszy zapowiadał następcę I bet you like drugs instead of sex na myspace’owym profilu grupy. I nie będę ukrywał, że utwór ten nie posiada cech typowych dla tego żywiołu. Nie ma tu rozmycia czy rozcieńczenia. Wręcz przeciwnie. To powrót do żywiołu grania - ognistego trzeba dodać. Jeżeli coś w nim przypomina ciecz, to jest gorące i chimeryczne jak wycieki z gejzerów Wyoming.

_________________________________________________________

As I said earlier in another post…The Rachael Ep is finally here, it sees the day light! I’m placing it here with little delay and I wanted to share my thoughts after listening a lot to this recording. To begin, I’ll say that I have been following Rachael for a very long time. I first saw them play an acoustic set and I must admit that I was enchanted by their music. Since that first time, I have been going to Rachael’s concerts regluarly. I have been able to watch this band evolve over time, which has been so much fun. Rachael being a band from Poland , from Warsaw, is very special to me, as they mix my two favourite styles of music: psychedelic with garage sound. After a few changes the band is: Szymon Witecki, Michał Kropiński i Dominik Ulicki. ‘Add a little bit of tobacco’ EP has 4 tracks and it plays for 15 minutes 50 seconds. After listening to these songs, I heard a lot of their harder elements. ‘Add a little’… opens with Burn Slowly and See. This song is definitely my favorite – it calls to mind … undefined warmth, something hot. Bass and guitar instead of taking electricity from a socket, they are taking solid heat and alternating fire. This is my personal impression: I feel my hand pulled in to the direction of the flames. In this track, with haunted singing by Mike, the percussion improvisation and drums is a Black Angels vibe. Second song is Grass: chilling ballad. While listening to this track, I have the desire to lay down on the earth, among “grass”, and relax. Listen to Grass and you might see what I mean. When You’re Like a High plays, I need to breathe very deeply and prepare for a game of seduction…. Perhaps get wild and crazy with someone! To the set of elements, what is missing is water and there’s only the final song Watchsick, which was first announced as the successor of Rachael’s first EP ‘I bet you like drugs intead of sex’ on their Myspace profile. If I’m honest, this song does not have the elemental watery vibes, but instead, returns me to the feeling of heat & a burning, big, FIRE.........but that’s just ME! What do YOU feel when you listen to Rachael??

Download Rachael - Add a Little bit of Tobacco

Myspace

Lastfm

Facebook

Site

2 komentarze:

  1. Genialne! Kibicuję im od dzisiaj.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mort czekam na kolejny wpis. Zaczynam się o ciebie martwić, bo doczekać się nie mogę.

    OdpowiedzUsuń